sobota, lutego 12, 2011

Podsumowanie postów na rozpoczęcie roku

Jak zapewne pamiętacie zacząłem ten rok od dwóch postów:

- 40-dniowy post od słodyczy i słodkich napojów

- 21-dniowy post, w ramach "Awakening" od jednego posiłku dziennie.

Z efektów i przebiegu obu jestem zadowolony. W pierwszym przypadku do tego stopnia, że chyba już się w przyszłości nie będę zmagał ze słodyczami, bo najwyraźniej nie stanowi to dla mnie wielkiego problemu. Poszukam innych obszarów, na których warto się skoncentrować.

Post od jednego posiłku natomiast był trudniejszy, szczególnie w pierwszych dniach, kiedy organizm jest jeszcze przyzwyczajony do innego sposobu funkcjonowania. Eksperymentowałem z niejedzeniem śniadań, ale ostatecznie w większości zrezygnowałem jednak z kolacji, bo tak mi się ułożyło najłatwiej.

Generalnie to był dobry okres. W większej mierze udawało mi się skupić na Bogu i na modlitwie, co zapewne jest jednym z celów dobrego postu.

Etykiety:

poniedziałek, stycznia 17, 2011

Krótki raport na temat tego jak idzie Wam post

No właśnie - to czekam :). Jak Wam idzie?

U mnie dobrze - w zakresie postu od słodyczy bez problemu przechodzę trzeci tydzień (jedyny wyjątek zrobiłem w ten weekend z powodów, które pominę). To chyba już mój ostatni taki post, bo skoro nie mam z tym większych trudności, to chyba lepiej poświęcić uwagę kształtowaniu charakteru w innej dziedzinie ;).

A co do równoległego postu w ramach Awake21, też jest nieźle (opuszczam jeden posiłek dziennie, w przeważającej większości przypadków kolację). Do tej pory nie mam "wpadki", a nawet dziwię się, że mój żołądek specjalnie za trzecim posiłkiem nie tęskni.

Zamiast kolacji "karmię się" praktycznie co drugi dzień kazaniami Paula Scanlona z Abundant Life Church w Bradford. Wam też polecam :)

Etykiety:

sobota, stycznia 08, 2011

21-dniowy post (dodatkowy) z Awake 21


10 stycznia, 2011 zaczynam 21-dniowy post i modlitwę, w których biorą udział tysiące ludzie i kościołów na całym świecie.

Awake 21 (tutaj znajdziecie więcej zasobów)

Odpuszczam jeden posiłek dziennie plus słodycze przez cały czas.

Podobnie jak w ubiegłym roku, będę się modlił o to, żeby 2011 był najlepszym rokiem w historii dla mojej rodziny i dla mnie. Mimo tego, że w 2010 r. było kilka niełatwych sytuacji, wierzę nadal, że kiedy my będziemy pełniej odbierać Boże błogosławieństwo, będziemy je pełniej przekazywać dalej.

Zamierzam również, skoro to wezwanie do postu i modlitwy, więcej celowo modlić się o samego siebie, swoją rodzinę, pracę, służbę, przyjaciół, ludzi wokół mnie, możliwości zwiastowania ewangelii etc. Pewnie nawet w odwrotnej niż ta kolejności miejscami :).

To może być Twój najlepszy rok, jeśli to będzie Twój najlepszy rok DUCHOWO -mówi pomysłodawca Awake21, pastor Stovall Weems.

Może chcesz (znowu) do mnie dołączyć? Razem będzie raźniej :)

Etykiety: ,

wtorek, stycznia 04, 2011

Post Daniela



Wrzucam sobie link do przemyślenia na później - może będzie on również zachętą dla innych.

Chodzi o post na warzywach i owocach (głównie)

Etykiety:

sobota, stycznia 01, 2011

Post od CnH2mOm

Ten wzór związku chemicznego w tytule posta to - ponoć, bo chemii zawsze miewałem tylko słabe czwórki - wzór cukrów :).

Już kiedyś z powodzeniem tego próbowałem przez 40 dni, więc czemu nie spróbować ponownie? Wstrzymywanie się od cukru w napojach gorących, zimnych (również gazowanych), czekolady, ciastek, ciasta i innych smakołyków.

Trzy, dwa, jeden... Start!!

A dodatkowo w dn. 10-31 stycznia zapraszam do udziału w Awake 21. Nieco więcej na ten temat za kilka dni zapewne.

Etykiety: ,

poniedziałek, listopada 22, 2010

Post od... dni bez intensywnej modlitwy

Uwaga, będzie szokująca informacja. Skandaliczna wręcz, można powiedzieć ;).

Brzmi ona tak:

Nie modlę się tak intensywnie, jak wiem, że chciałbym i powinienem.

Już. Można się rozluźnić. Jestem zapewne w przeważającej większości.

Ale zamierzam coś z tym zrobić.

Od dzisiaj do końca roku, organizuję post od dni bez intensywnej modlitwy. Czyli stawiam sobie za cel intensywnie i niefaryzejsko się modlić, w ciągu dnia, za przyczyną lub bez, krócej i dłużej, ale przede wszystkim - praktykować głębsze zanurzenie w modlitwie.

Trudne, ale piękne i wartościowe.

Tyle o mnie na dzisiaj. A Ty, jak wykorzystasz swoje ostatnie 40 dni tego roku?

Etykiety:

niedziela, października 31, 2010

OT: książki


Właśnie sprawdziłem, że - z różnych powodów - mam niższe tempo czytania w tym roku niż w ubiegłym. Jeśli dobrze liczę, na dzisiaj przeczytałem w 2010 r. jakieś 14-15 książek, a chciałem przecież poprawić - choćby o jedną książkę - wynik (21 książek) z ubiegłego roku.

Tymczasem zostało mi tylko (aż?) 2 miesiące na czytanie...

Postanowiłem zatem, że wypiszę tutaj tytuły książek, które aktualnie mam "na tapecie" (bo zwykle czytam więcej niż jedną książkę na raz), aby samodzielnie zmotywować się do poprawy ubiegłorocznego wyniku. Niech to będzie swoisty post od wielu innych aktywności przez najbliższe 60 dni:

1. Biblia w wydaniu The Message - do zakończenia zostały mi tylko Ew. Mateusza i Objawienie
2. Nowy Testament w wydaniu New Living Translation - z którego perełkami dzielę się na bieżąco na Twitterze
3. The Grace of God, autor Andy Stanley
4. Life Coaching for Dummies, autor Jeni Purdie
5. Historia Stanów Zjednoczonych Ameryki, autor zbiorowy (zebrał Michał Rozbicki)

Te pięć już w jakiś sposób "naruszyłem". Gdybym je przeczytał do końca roku, oscylowałbym w granicach rekordu ;).

Jak mam zamiar to zrobić?

A. Zabiorę z sobą The Message na wyjazd do Płocka (wtorek-czwartek) i będę czytał po zajęciach, choćbym miał siedzieć do nocy.

B. Przeczytam The Grace of God do zakończenia długiego weekendu (11-14 listopada) i wrzucę recenzję na bloga, więc po samej dacie będzie widać jak mi się udało.

C. Do końca listopada przeczytam co najmniej 60% ksiąg NT w wersji NLT (dam cynk, jak mi idzie).

Po co to wszystko?

To ćwiczenie w auto-coachingu :) Stawiam sobie cele, które mają owocować zmianami. Nie tylko w tym aspekcie życia, ale akurat tym chcę się z Wami podzielić. Określam realistyczne ramy czasowe i wskazuję sobie (oraz Wam, czytelnikom), jak zamierzam osiągnąć cel w wyznaczonym czasie. W ten sposób prywatnie i publicznie mobilizuję się do wprowadzenia zmian, które uznaję, że będą dla mnie dobre.

A Ty - co chcesz osiągnąć do końca roku? Masz 60 dni, wykorzystaj je dobrze.

Etykiety: ,

poniedziałek, września 13, 2010

Post od... negatywnych myśli


Wczoraj - z pomocą kilku osób, którzy biorą w tym udział dzięki społecznościowym kanałom wirtualnym ;) - rozpocząłem 40 dniowy post od negatywnych myśli. Potrwa on - w wersji intensywnej - do 22 października.

Zanim pomyślicie, że to niemożliwe lub nierealne, dajcie mi (a może i sobie szansę) :).

Potrzebuję biblijnej przemiany umysłu, poprzez wzięcie pod kontrolę Ducha Sw., negatywnych myśli, które pojawiają się w mojej głowie.

I jestem przekonany, że mi się uda! :)

Ha!

Etykiety:

piątek, września 10, 2010

Zakończenie jednego postu i...

Dzisiaj zakończyłem bardzo udany dla siebie, również ze względów zdrowotnych, post od jedzenia mięsa i wędlin. Nie był on 100-procentowo rygorystyczny (bo nie miał taki być), ale udało mi się wędlin nie jeść prawie wcale (może ze dwa wyjątki), a mięsa nie jeść tam, gdzie nie wzbudziłoby to obiadowych rewolucji w menu (dla dobra rodziny).

Polecam!

A już 12 września kolejny dłuższy post. Mam nawet kilku wirtualnych chętnych, którzy chcą do niego ze mną dołączyć. Natura tego postu będzie jednak zupełnie inna. Ale o tym - koło niedzieli!

Etykiety: ,

niedziela, sierpnia 01, 2010

Post od mięsa i wędliny

Z powodów zdrowotnych, o których nie czas i miejsce dzisiaj, mój kolejny 40-dniowy post będzie postem od mięsa i wędlin.

Może nie 100% restrykcyjnym w zakresie mięsa (bo kto by chciał gotować jeden obiad dla mnie, a jeden dla reszty rodziny), ale będę się starał.

Od dzisiaj zatem do 10 września. Howgh!

Etykiety:

piątek, lipca 09, 2010

Krótkie refleksje nt postu od słodyczy

Przyznam się, ku zachęcie dla tych, którzy jak ja nie za wiele mają silnej woli, że ten akurat post poszedł mi wyjątkowo słabo.

To znaczy nie miałem jakiegoś wielkiego problemu z unikaniem słodyczy (walnąłem się, zapominając, może ze trzy razy), ale... no właśnie nie miałem też z drugiej strony jakiegoś odczucia tęsknoty za słodyczami...

Hmm... może mnie ktoś oświeci, co to znaczy :)

Anyway, słodycze już mnie nie kuszą, więc i muszą odpaść jako przedmiot przyszłych postów.

I tak napisałem posta o postach ;).

Etykiety:

poniedziałek, maja 31, 2010

Koniec jednego postu, początek następnego


Dzisiaj dobiega końca mój post w sprawie znanej tylko mnie. Trwał czterdzieści ostatnich dni, więc przy wyniku 31-8 muszę przyznać, że jestem umiarkowanie zadowolony. Pewnie, że wolałbym, żeby było więcej niż 31 w jednej kategorii i mniej niż 8 w drugiej kategorii, ale... nie jestem doskonały - chociaż nadal walczę :).

Jednocześnie od jutra, zaczynam drugi post: teraz przez kolejne 40-dni będę (ponownie) wstrzymywał się od słodyczy.

Zgodnie z wczorajszym ogłoszeniem / zaproszeniem dla wszystkich chętnych na nabożeństwie w naszym kościele, chcę się włączyć się w post i modlitwę w sprawie odbierania i realizacji woli Bożej dla naszej społeczności przez Pastorów i starszych zboru. Mamy na to cały czerwiec, więc wpisuje się to bardzo fajnie.

Jeśli leży Tobie na sercu krzewienie Królestwa Bożego w Gdańsku, a swój dom duchowy masz na ul. Menonitów, to chciałbym również Ciebie zaprosić do takiej modlitwy i postu w czerwcu. Znajdź coś co bardzo lubisz (robić / jeść / etc), zrezygnuj z tego na jakiś czas, a zaoszczędzone chwile poświęć na modlitwę o Boże prowadzenie dla zboru.

Co Ty na to?

Etykiety:

poniedziałek, kwietnia 19, 2010

Nowy post 40-dniowy


W zasadzie od dzisiaj, 19 kwietnia do końca maja br.

Post będzie dotyczył czegoś, co chciałbym na dzisiaj zachować dla siebie jako temat prywatny.

Ale nadal będę informował jak mi idzie :). Powiem tylko, że chciałbym osiągnąć współczynnik 40/0 w ciągu najbliższych czterdziestu dni. Może to nie najbardziej duchowy sposób określenia powodzenia postu, ale przynajmniej coś, co da się zmierzyć ;).

A to, czego się nie da zmierzyć w ciągu tych 40 dni zostawiam Bogu i Jego pracy w moim sercu!

1/0

Etykiety:

wtorek, kwietnia 13, 2010

Modlitwa i post o Polskę

Nie dalej jak kilka dni temu skończyłem specjalny 40-dniowy okres modlitwy o najbliższe wyjazdy misyjne do UK, a tutaj - całkowicie zrozumiałe w świetle wydarzeń weekendowych - wezwanie do 40-dniowego postu i modlitwy za nasz kraj, rządzących, sytuację, ludzi, etc.

Warto poczytać i przyłączyć się - ja to zrobię może nieoficjalnie, ale jednak.


Etykiety:

poniedziałek, marca 01, 2010

Wideo: wezwanie prezydenta Haiti

Prezydent Haiti Rene Preval, wezwał 12 lutego wszystkich mieszkańców swojego kraju do trzydniowej modlitwy i postu z wezwaniem do Jezusa o to, aby odnowił ich kraj.

Chrześcijanie różnych denominacji oraz ok. miliona osób modliło się i pościło w centrum stolicy kraju przez trzy doby. Dowiedziano się o ok. trzech tysiącach nawróceń do Jezusa w ciągu okresu postu, w tym o 101 byłych kapłanach woodoo, którzy podjęli decyzję pójścia za Jezusem.

Bóg jest dobry!!! :))

Poniżej krótkie wideo z tego wydarzenia (podziękowania dla Joela Crumptona za info)


Etykiety: ,

niedziela, lutego 28, 2010

40 modlitwy o wyjazdy 18 i 19

Jutro zaczynam 40-dniową modlitwę o wyjazdy misyjne nr. 18 i 19.

O uczestników, osoby, które spotkamy na miejscu, organizację, przygotowania, możliwości głoszenia Ewangelii. Cały pakiet.

Idealnie nie chciałbym być w tym sam - dołączysz?

Etykiety:

niedziela, stycznia 10, 2010

Post 21-dniowy z Awake21.org

Awakening Button

Dzisiaj zaczynam 21-dniowy post i modlitwę, w których biorą udział tysiące ludzie i kościołów na całym świecie.


Odpuszczam jeden posiłek dziennie plus słodycze przez cały czas.

Będę się modlił o to, żeby 2010 był najlepszym rokiem w historii dla mojej rodziny i dla mnie. Bo kiedy my będziemy pełniej odbierać Boże błogosławieństwo, będziemy je pełniej przekazywać dalej.

To może być Twój najlepszy rok, jeśli to będzie Twój najlepszy rok DUCHOWO -mówi pomysłodawca Awake21, pastor Stovall Weems.

Może chcesz do mnie dołączyć? Razem będzie raźniej :)

Etykiety: ,

wtorek, stycznia 05, 2010

21 dniowy post z Awake21

Podjąłem decyzję, aby w dn. 10-31 stycznia br uczestniczyć w 21-dniowym okresie modlitwy i postu wraz z wirtualnymi przyjaciółmi z organizacji Awake21.

Będzie to, również dla mnie, czas wzmożonej modlitwy (na podstawie tych materiałów) i postu w poszukiwaniu Boga i jego rady odnośnie spraw, które są przede mną w 2010 r.

Awake21 proponuje różne rodzaje postu, w zależności od poziomu zdrowia, możliwości fizycznych, wcześniejszych doświadczeń z postem, etc. Kilka opcji można znaleźć tutaj.

Najważniejsze jest jednak nastawienie serca i umysłu! Poszukiwanie Boga w pokorze i uniżeniu, na kolanach lub na twarzy przed Nim, oczekiwanie na to, aby usłyszeć coś z nieba, przybliżyć się do Niego, odebrać coś świeżego na najbliższą przyszłość.

Razem z autorem pomysłu, pastorem Stovallem Weemsem z Celebration Church w Jacksonville, FL (plik poniżej), serdecznie zapraszam Cię do wzięcia udziału w tym wydarzeniu ze mną!


Awake 2010 Invite from Celebration Church on Vimeo.

Etykiety: ,

środa, grudnia 30, 2009

Koniec postu od bloga

Jutro dobiega końca mój 40-dniowy post od blogowania. Podjąłem wyzwanie związane z tym, żeby nieco zaburzyć swoje wirtualne funkcjonowanie tutaj na blogu.

Chyba sie udało, bo w tym okresie informowałem średnio co drugi-trzeci dzień i tylko o najważniejszych wydarzeniach.

Dziękuję Bogu za te swoje posty z Jego inspiracji - czas/uwaga odzyskany/-a "od czegoś" mógł być w tych okresach wykorzystany lepiej.

Oczywiście od przyszłego roku wracamy do normalnego funkcjonowania bloga. Przed nami, w okresie pierwszych czterech miesięcy 2010 r. - trzy wyjazdy misyjne!

Etykiety:

środa, listopada 11, 2009

Zakończenie wyzwania 40 dni z Nowym Testamentem

Zacząłem 1 października, skończyłem dzisiaj, więc po 41 dniach.

A co skończyłem? Czterdziesto(jedno)dniowe wyzwanie tego, aby przeczytać cały Nowy Testament w przekładzie Ligi Biblijnej w tym właśnie okresie.

I co? Udało się pięknie :)

Dwa ogólne wnioski:

1. Czytanie nowego współcześniejszego przekładu zaowocowało dużą liczbą podkreśleń w tekście, czyli dużą liczbą nowych przemyśleń, refleksji i tematów do modlitwy. Co - jak się pewnie domyślacie - może znaleźć swoje odzwierciedlenie na blogu.

2. Takie intensywne codzienne czytanie w większej niż normalnie ilości ma swoje znakomite konsenkwencje duchowe. Łapałem się na regularnym "zapamiętywaniu się" w lekturze - co chyba dla chrześcijanina powinno być objawem zdrowia duchowego. Głód. Ta/taka lektura wywołuje zdwojony głód duchowy.

Polecam wszystkim!

Swoją drogą słyszałem też o wyzwaniu polegającym na przeczytaniu całej Biblii w 90 dni i znam ludzi, którzy temu zadaniu podołali. Oczywiście nie chodzi mi o odbębnienie lektury w szybkim tempie dla samego efektu, ale o wystawienie się na działanie Słowa w stopniu większym niż zwykle.

Jeśli macie jakieś budujące obserwacje na temat nowych przekładów Biblii (pasjami zaczytuję się w The Message, choć nie wszystkim ta "interpretacja" odpowiada), własnych przyzwyczajeń zwiąnych z lekturą Biblii (w fotelu z kubkiem kawy to przeżytek, ostatnio czytam na spacerach w deszczu ;)) - to zapraszam do komentarzy :).

Etykiety: ,