Lektury obowiązkowe
Oto co obecnie czytam (i co polecam) w długie jesienne wieczory:
Druga wydana w Polsce książka Marka Cahilla, którego nie waham się nazwać (po kilkunastu wymienionych z nim mailach) swoim znajomym :). "Za ostatnim uderzeniem serca" daje przystępnie podane odpowiedzi na uniwersalne pytania życia współczesnego człowieka: skąd wiadomo, że istnieje Bóg? Jak można się z Bogiem skontaktować? Co się dzieje po śmierci człowieka i jaki mamy na to dzisiaj wpływ?
Dla mnie najmocniejszą stroną książki są praktyczne przykłady rozmów z ludźmi jeden na jeden. Moim zdaniem, lektura obowiązkowa dla każdego chrześcijanina! Będziemy zresztą omawiać jej treść podczas spotkań przygotowawczych do wyjazdu nr. 9, więc uczestnicy najbliższego wyjazdu do Doncaster, jak rozumiem obecnie w przyspieszonym tempie zapoznają się z jej treścią :).
"Wszyscy wyglądają na normalnych, dopóki ich lepiej nie poznasz" to książka pastora pomocniczego kościoła Willow Creek na przedmieściach Chicago - Johna Ortberga. Nabyłem ją w maju w pewnej przytulnej księgarni w Bawtry Hall z rąk dobrze poinformowanej sprzedawczyni ;). Dopiero zaczynam czytać, ale już mi się to podoba. Może dlatego, że ja specjalnie "normalny" (w sensie: szablonowy nie jestem?).
Ta książka uruchomiła moje myślenie odnośnie ewentualnego zafunkcjonowania małej grupy dla bibliofilów. Na takich spotkaniach, oprócz zwyczajowych stałych elementów, można by na przykład wspólnie rozważać treść wartościowych i stymulujących książek chrześcijańskich. To by mi się podobało!
A Wy, co czytacie? Co ostatnio, oprócz Biblii rzecz jasna, miało na Was największy wpływ?
Etykiety: książki