Dla Twojego dobra
"Bóg nie prowadził Izraelitów drogą biegnącą przez krainę Filistynów, która byłaby najkrótszą trasą, bo pomyślał, że jeśli lud będzie musiał walczyć, rozmyśli się i zawróci do Egiptu".
Nie zawsze najkrótsza droga jest drogą najlepszą.
Czy nie chciałbyś, aby oczekiwanie na pewne rzeczy w Twoim życiu nie trwało tak długo? Ja też bym nie chciał :). A mimo to - jak czytamy dla naszego dobra - często Bóg prowadzi nas drogą inną niż najkrótsza.
Bo kwestia dostania się z punktu A do punktu B właśnie człowiekowi wydaje się w tym wszystkim najistotniejsza. Bóg jest bardziej skomplikowany - mam wrażenie, że Jemu zależy równie bardzo na tym, abyś był przygotowany na to, co zastaniesz w punkcie B :).
I jeszcze jedno: każdy etap życia ma swoje walki. Na samym początku (jak w powyższym przykładzie) Izraelici mieli ufać. Bóg wiedział, że przyjdzie czas na walkę. I wtedy będą musieli walczyć.
Jeśli dzisiaj nauczysz się ufać, jutro nauczysz się walczyć. Ta kolejność jest dla mojego i Twojego dobra.