"Na wyspy!" to blog przedstawiający przebieg pracy misyjnej wśród Polaków mieszkających od niedawna na Wyspach Brytyjskich. Inicjatywa o takim charakterze zrodziła się w 2007 r. w sercach ludzi z pewnej społeczności ewangelicznej w Gdańsku. Poczytaj i skontaktuj się z nami, jeśli chcesz wyruszyć na Wyspy w tym samym celu co my :).
sobota, kwietnia 23, 2011
Reportaż z Newton Aycliffe / Darlington
Przypomnę tylko, że nasz wyjazd nr 19B (taki właśnie miał dziwny numer), poświęcony był udziałowi w przedświątecznej akcji o nazwie Servolution (więcej na ten temat tutaj). Drugim celem - jak się okazało na miejscu - była swoista integracja polskiego środowiska chrześcijańskiego do działania na miejscu.
A okazało się właśnie, że w okolicy Aycliffe jest całkiem spora grupka ludzi wierzących, którzy mieli to o siebie, że nie znali się wszyscy z wszystkimi.
Po przedłużonym weekendzie mam nadzieję usłyszeć o tym, jak to dzielnie nasi rodacy (w tym moja rodzina!) działają wśród Polaków z Ewangelią.
A teraz kilka zdjęć, sam głośno myślę na ile one są one reprezentatywne... Ale co tam! :)
Wizyta w domu Kasi (z prawej) i Rafała. Od lewej: Bogusia (Eldon), Ania (Hereford), Kaja (nadal Gdańsk?) i Kasia
Prawie gotowi do Servolution (znaczy my z Kają), bo reszta (bez jedynych prawdziwych koszulek) po odprawie poszła odwiedzać Polaków. My skoncentrowaliśmy się na sprzątaniu świata i rozdawaniu ulotek.
Na nabożeństwie w nowej siedzibie Xcel Church czyli Xcel Centre w Newton Aycliffe. Trwa część śpiewana, zwana w naszych kręgach uwielbieniem dla Boga.
Swoje krótkie wystąpienie na nabożeństwie oparłem na wyjaśnieniu czym jest Servolution na podstawie maksymy, że "zawsze ktoś czeka po drugiej stronie Twojego posłuszeństwa"
Przyjaciele, rodzina - chrześcijanie z okolic Newton Aycliffe i Darlington. Od lewej: Łukasz, Bogusia, Rafał, Radomir, Zyggi, Grażynka, Ania, Kaja, a ja robię zdjęcie ;).
Jak widać towarzyszyła nam świetna pogoda, modlitwy osób, które wspierały nas z Polski i generalna życzliwość gospodarzy. Jesteśmy za wszystko bardzo wdzięczni - to był potrzebny i budujący czas.
Nie było żadnej napinki, wszystko układało się na bieżąco tak, jak miało się układać. W Boży sposób.
Spotkania, rozmowy, wspólne działania w ramach Servolution, nawiązywanie i podtrzymywanie relacji, świadectwa, nabożeństwa, spotkanie modlitewne, wspólne planowanie przyszłości wokół spraw polskich w tamtej okolicy.
Odczuwałem bardzo wyraźnie Boży pokój w tym wszystkim.
Pokój z gatunku tego, co to przewyższa wszelki umysł.
Teraz, gdy patrzę na to na gorąco, wydaje mi się, że nie zmieniłbym ani chwili w tym, co ostatecznie okazało się naszym planem wyjazdu. A był to plan, w którym - jak zwykle - trzeba było ufać Duchowi Sw.
I dobrze.
Postaram się do końca tygodnia wrzucić kilka zdjęć i może opinie 2-3 uczestników tego przedłużonego weekendu.
PS. Bardzo ciekawa okazała się również rozmowa na lotnisku na powrocie z pastorem Davidem Marshem z kościoła Centrepoint z West Bromwich. To człowiek, który specjalnie przyjechał (wraz z rodziną), aby się z nami spotkać i porozmawiać o możliwościach współpracy na rzecz Polaków w swoim regionie. Może więcej napiszę na ten temat jutro lub w czwartek.
PSPS. A na wieczornym niedzielnym uwielbianiu przywitało nas to:
Usłyszeć to w wykonaniu Rachael Mawston i zespołu z Xcela - łzy po plecach...
W środę 13 kwietnia wieczorem ruszamy na misję nr 19B do Newton Aycliffe / Darlington. Z Gdańska jedzie ze mną Kaja, na weekend dołącza do nas kilku rodaków z Hillsong London, a na miejscu koordynują nasze działania Bogusia z Łukaszem i Julian Clark z Xcel Church.
Uff - będzie się działo!
W czwartek i piątek mamy zamiar spotykać się (i pomagać) z polskimi rodzinami, na sobotę mamy zaplanowany cały dzień działań społecznych głównie w Darlington i okolicach, a w niedzielę - dwa nabożeństwa w Newton Aycliffe w kościele Xcel Church.
W poniedziałek pewnie spotkamy się z przyjaciółmi i... ruszamy na wieczorne spotkanie na lotnisku w Doncaster z pastorem kościoła z...West Bromwich. Oni również działają wśród Polaków i potrzebują w tym pomocy.
Wielkimi krokami zbliża się nasz wyjazd nr 19B do Newton Aycliffe i Darlington (13-18 kwietnia, br.)
Wczoraj rozmawiałem z Bogusią L., wcześniej z Doncaster, aktualnie mieszkającą z mężem w Bishop Auckland i z radością dowiedziałem się, że oboje chętnie nam pomogą operacyjnie w działaniach w okolicy! Znając serce do służby Bogusi i Łukasza jestem w siódmym niebie!
Wiem, że jeszcze kilka osób z okolicy, a nawet - na weekend? - z Hillsong Londyn będzie chciało się włączyć w nasze działania w północnej Anglii.
Już niedługo powinno się pojawić nieco więcej szczegółów na temat programu wyjazdu.
PS. W międzyczasie przeczytałem drugą niewielką książeczkę Joyce Meyer "Pokój".
Zrobiłem dzisiaj rezerwację i cena biletu na wyjazd misyjny do Newton Aycliffe/Darlington, z jednym bagażem rejestrowanym i przy odprawie online wyniosła mnie:
326 pln
Oto namiary na loty: linie lotnicze Wizzair (www.wizzair.com)
Spotkaliśmy się łącznie w pięć osób (obecnym dziękuję!), przyjrzeliśmy się możliwościom czasowym (bo chęci były i są) wszystkich z nas i ustaliliśmy co następuje:
1. Asia S. i Kasia skłaniają się bardziej w kierunku wyjazdu do Edynburga, Kaja - na dzisiaj bardziej do Newton Aycliffe.
2. Do końca stycznia Harry ustali z gospodarzami w Edynburgu ostateczny termin majowego wyjazdu misyjnego.
3. W ramach burzy mózgów, wpadliśmy na kilka pomysłów działań w obu miejscach, ale ustaliliśmy też, że do końca bieżącego tygodnia, przez FB, zbierzemy dodatkowe pomysły, które będziemy mogli przesłać gospodarzom w obu miejscach jako nasz wkład do "banku pomysłów"
I tu prośba również do czytelników bloga. Zdaję sobie sprawę, że być może nie jesteście w stanie przewidzieć wszystkich możliwości na miejscu, ale co Wam przychodzi do głowy, kiedy myślicie o tym, jak można w praktyczny sposób okazać Bożą miłość naszym rodakom na emigracji w UK? Wasze pomysły są mile widziane (komentarze czekają) :). Dziękuję.
Zgodnie z informacjami uzyskanymi od naszych gospodarzy, termin wyjazdu misyjnego nr 19B do Newton Aycliffe to:
13-18 kwietnia, 2010 r
(środa wieczorem - poniedziałek wieczorem)
Jeżeli potwierdzi się wiosenny harmonogram lotów, to polecimy liniami Wizzair do Doncaster, a resztę trasy zrobimy pewnie minibusem naszych gospodarzy.
Mamy do wykorzystania jakieś 6 miejsc, więc wskazane jest rozsądnie szybkie decydowanie się :).
Dogaduję szczegóły naszego udziału w kwietniowej akcji Servolution, w którą zespół misyjny z Gdańska ma być zaangażowany w Newton Aycliffe i Darlington w północnej Anglii w kwietniu przyszłego roku.
Prawdopodobnie do końca listopada pojawi się już sztywny termin wyjazdu (podejrzewam, że w formacie czwartek-poniedziałek).
Wygląda na to, że nasza grupa będzie mogła składać się z 6-8 osób.
Dobrze byłoby zatem poczytać (po angielsku), czym jest Servolution i w jakie, mniej więcej zadania, w jaki sposób i dlaczego będziemy zaangażowani. Mam nadzieję, że pomoże to nam podjąć decyzję o indywidualnym udziale w tej misji :).
Różnymi kanałami zgłaszały się do mnie osoby zainteresowane przyszłorocznymi wyjazdami, więc dzisiaj zamieszczam aktualną listę:
1. Eryk D.
2. Sonia D.
3. Jarek T.
4. Kasia P.
5. Bogdan P.
6. Krysia G.
7. Asia S.
8. Sara W.
9. Marek Z.
10. Kaja R.
11. Joanna I.
12. Harry
Na pewno nie wszyscy będą mogli akurat teraz, ale przynajmniej można już się wstępnie przymierzać :).