Pragnienia, które... można spełnić!
Prosty test: jeśli żyjesz przeszłością, dzisiejszy tekst z Joba rozczuli Cię do łez. Zaczniesz wspominać tamte dobre czasy, wzruszysz się może wspomnieniem młodości, lat kiedy wszystko układało się lepiej niż dzisiaj.
Nie ma nic złego we wspominaniu z wdzięcznością tego co za nami. Ale też próba życia wspomnieniami doprowadzi Cię tylko do kultywowania własnego muzeum.
Istnieje inny wybór. Skoro tęsknisz, bo nie doświadczasz takiej Bożej bliskości, jak kiedyś, brakuje Ci Jego troski, światła, przyjaźni i powodzenia, to może warto powrócić z pierwszą miłością do Boga? Na nowo rozniecić pasję bliskości z Nim? Na nowo sięgnąć po światło Jego Słowa i prowadzenie Jego Ducha? Na nowo poprosić Go o łaskę? Na nowo gorliwie modlić się o powodzenie?
To jest pragnienie, które można spełnić. Jeśli mogę Ci jakoś pomagać w tym powrocie do tego co najlepsze w życiu z Bogiem, napisz do mnie na priva. Głupio byłoby zostawić odłogiem pragnienia o spełnionym życiu, kiedy wszystko mi mówi, że... da się je spełnić :). Odwagi!
Etykiety: ST w MSG