czwartek, stycznia 01, 2009

Blogowe podsumowanie roku 2008


Rok 2008 był drugim pełnym rokiem funkcjonowania Misji wśród Polaków na Wyspach Brytyjskich, a zatem również drugim rokiem funkcjonowania tego bloga. Postanowiłem przejrzec archiwa z tego właśnie roku (od kilkunastu godzin - ubiegłego), aby zobaczyc, jakie były jego najważniejsze wydarzenia, o czym pisałem najwięcej i najchętniej.

Jest to również ułatwienie dla tych, którzy chcieliby dokonac przeglądu roku naszego działania, ale nie starcza im entuzjazmu na przekopywanie się przez ok. 300 postów na blogu :).

W 2008 r. kontynuowaliśmy współpracę z kościołami ewangelicznymi o charakterze zielonoświątkowym w dwóch miejscach w północnej Anglii: Newton Aycliffe i Doncaster.

W styczniu 2008 rozpoczęliśmy regularne publikowanie "powieści w odcinkach" czyli "Z Kajetu Bogusi" (tutaj znajdziecie pierwszy z prawie dwudziestu odcinków, pozostałe oznaczone tą samą etykietą). "Kajet" to przemyślenia i obserwacje Bogusi Polak (nomen omen!), która od 15 miesięcy pracuje wśród Polaków w Doncaster w hrabstwie Yorkshire z ramienia kościoła ICCD.
To ta sama osoba, której pomagamy w pracy organizując raz na kwartał tzw. Dni Polskie (tutaj znajdziecie filmiki z wyjazdów ze stycznia 2008, maja 2008 i października, 2008).

Z kolei przyjaciółka Bogusi, Ania Tałałaj mieszka obecnie w Darlington w hrabstwie Durham, gdzie pracuje wśród naszych rodaków z ramienia kościoła Xcel (to ci od budowanego właśnie wielkiego centrum konferencyjnego Xcel Centre, mieszczającego się w Newton Aycliffe). Tam właśnie byliśmy w 2008 organizując serie Dni Polskich w maju 2008 (zahaczając przy okazji o Newcastle) i lipcu 2008. "Zapiski Ani" również możecie na bieżąco znaleźc na blogu (tutaj odcinek pierwszy).

Ubiegły rok przyniósł również nawiązanie kontaktów z trzema nowymi miejscami na Wyspach, gdzie, za łaską Bożą, będzie nam dane pojechac i wspomóc pracę misyjną wśród Polaków w 2009 r. Pierwsze dwa z tych trzech miejsc to Edynburg w Szkocji, który odwiedziłem w lutym na zaproszenie Polskojęzycznego Kościoła Chrześcijańskiego (tak działali w lecie 2007) oraz Drogheda w Irlandii, gdzie trafiłem w grudniu 2008, po konferencji misyjnej w Coventry (reportaż). Natomiast z Lisburn pod Belfastem w Irlandii Północnej, gdzie funkcjonuje (Polski Kościół Misyjny) nawiązaliśmy kontakt mailowy, a jednego z ich liderów Szczepana Cackowskiego miałem przyjemnośc poznac właśnie w Coventry. Tam również pierwszy raz widziałem się z Łukaszem Cieniawskim z Eastbourne i Magdą Wieją z Leeds, którzy zajmują się podobną pracą jak Bogusia i Ania.

O ile na Edynburg (19-24 lutego, 2009) oraz Drohedę (14-19 maja, 2009) terminy mamy zarezerwowane, pozostaję w modlitwie, że Bóg otworzy nam również drogę do kolejnych miejsc na Wyspach. Moim zadaniem jest byc otwartym na głos Ducha Świętego w tej sprawie i samodzielnie niczego nie przyspieszac, ani nie spowalniac.

Rok 2008 był również dla mnie, w tym i tutaj na blogu, rokiem szczególnych refleksji. Myślę, że za najciekawsze i najważniejsze mogę uznac wpisy na temat osobistego znaczenia przeżywania okresu świątecznego (Wielkanoc 2008 i Boże Narodzenie 2008), tego jak ważna jest wiara i kreatywnośc w kręgach chrześcijańskich, zastanawiałem się również, co Bóg może uczynic dla współczesnego człowieka. Pod koniec ubiegłego roku dotarło również do mnie szczególnie mocno, że coś czego Jezus oczekuje od każdego z nas, to nie chwilowe "dary i pokłony" w momentach kryzysowych.

Wiele z tych rozważań było owocem przeczytanych przeze mnie książek i/lub blogów. Jest ich zbyt wiele by wymieniac - kilku jednak autorom chcę oddac szczególne miejsce, dziękując za pozytywny wpływ na mnie. Pierwszym z nich jest Mark Cahill (tu znajdziecie wywiad z nim). Mark jest autorem dwóch książek, które dla mnie i ponad dwudziestu osób zaangażowanych w wyjazdy misyjne do UK okazały się bardzo pomocne w dzieleniu się z ludźmi naszą wiarą.
Drugim jest Mark Batterson - pastor kościoła National Community Church w Waszyngton, DC w USA. Jego blog jest dla mnie zwycięzcą mojego nieformalnego konkursu na chrześcijański blog roku 2008. Trzeci człowiek to Dino Rizzo z kościoła Healing Place w Luizjanie.

W ubiegłym roku można było się również dowiedziec nieco więcej na mój temat oraz poznac, przynajmniej w jakiejs czesci moje poglady teologiczne (audio 1, audio 2). W 2009 r. zamierzam kontynuowac trend zamieszczania na blogu swoich plików audio oraz chciałbym, aby był to rok znacznych przełomów w kwestii dyscyplin duchowych (np. 40- dniowego postu od kawy) oraz cielesnych (ciekawy projekt, który będzie trwał od lutego do maja zamieszczę na blogu już w styczniu).

Z punktu widzenia osobistego i rodzinnego był to dla nas dobry i udany rok, za co jestem Bogu bardzo wdzięczny. Z przyjemnoscią przyglądam się temu, gdzie Bóg nas prowadzi jako rodzinę przez wszystkie przełomy, których doświadczaliśmy w 2008 r. Potrzebujemy ich również (a może nawet więcej!) w tym roku.

Tego właśnie chciałbym życzyc również Tobie, drogi czytelniku, który miałeś tyle wytrwałości, żeby przeczytac ten wpis aż do tego miejsca:

Niech Nowy Rok będzie dla Ciebie i Twoich bliskich rokiem szczególnego Bożego dotknięcia, niech miłośc i łaska Jezusa zawładną Tobą bez pamięci, tak byś patrząc na 2009 r. mógł z wdzięcznością powiedziec, że Bóg uruchomił Ciebie na nowy sposób do tego, aby wnosic w życie innych zachętę Dobrej Nowiny, wieczną nadzieję i mobilizację do gonienia za tym, co należy do Bożego Królestwa!

Etykiety: