wtorek, lipca 08, 2008

Dlaczego jeździmy na Wyspy?

Prawie dokładnie rok temu, zapytany w komentarzu do jednego z postów, o to kim jesteśmy i dlaczego organizujemy takie misje w Wielkiej Brytanii, odpowiedziałem, wyjaśniając powody naszego działania. Dzisiaj, kiedy sporo osób w Newton Aycliffe i w ogóle na Wyspach może czytając tego bloga zadawać sobie podobne pytania, myślę, że warto takiej odpowiedzi udzielić ponownie.

Kościół Xcel Church w Newton Aycliffe, który jest społecznością protestancką, zainteresował się pod koniec roku 2006 wzrastającą grupą Polaków, którzy mieszkają, pracują i uczą się w jego okolicach. Xcel pragnie w jakikolwiek sposób (głównie charytatywnie) dopomóc naszym rodakom, służąc pomocą związaną z zaaklimatyzowaniem się na miejscu, a może nawet w jakimś stopniu zasymilowaniem się z miejscowymi i/lub nawiązaniem znajomości :).

Przedstawiciele Kościoła skontaktowało się ze mną, ponieważ póki co, Anglicy odbili się od bariery językowej, która czasami utrudnia kontakt z Polakami. Z drugiej strony, ich pragnienie zbiega się z naszymi zamierzeniami odnośnie pracy duchowej i charytatywnej wśród nowej polskiej emigracji na Wyspach. Mówiąc najkrócej chcemy, poprzez np. organizację czegoś takiego jak Tydzień Polski, przybliżyć społeczność polską do siebie nawzajem, pomóc nawiązać relacje polsko-brytyjskie, a także poznać samodzielnie odważnych Polaków, którzy tak dobrze radzą sobie za granicą.

Jesteśmy chrześcijanami ewangelicznymi, więc aspekt duchowy jest oczywiście dla nas istotny i chętnie będziemy rozmawiać z osobami, które bedą poszukiwać rozmowy na temat praktycznej strony życia z Bogiem. Niemniej, chętnie powitamy na naszych spotkaniach wszystkich Polaków i ich przyjaciół bez względu na poglądy :). Staramy się również, żeby spotkania były zróżnicowane co do treści i natury. Zależy nam na tym, aby poprzez usługiwanie Polakom w praktyczny sposób, okazać naszym rodakom choć w ograniczonym stopniu wielką Bożą sprawiedliwość i miłość, której doświadczamy na codzień przez życie w świadomości ofiary, którą złożył za nas Jezus Chrystus.

Ot i wszystko. Chyba, że macie dodatkowe pytania, wtedy zapraszam do spotkania się z nami na miejscu :).

Etykiety: