piątek, czerwca 19, 2009

Prorocy mniejsi: Ozeasz (3)

Prorocy mniejsi nie przestają mnie zadziwiac, omówiliśmy już wstępnie co mają do powiedzenia na temat łaski (bo właśnie taki jest "kąt" naszych rozważań) Joel i Amos.

Dzisiaj czas na Ozeasza.

Jak zwykle wszystkie cytaty w moim autorskim tłumaczeniu z The Message.

Ozeasz 4,7:

"Interesuje mnie miłośc, która trwa, a nie zwiększenie Twojej religijności. Chcę, abyś poznał Boga, a nie częściej chodził na spotkania modlitewne"

Tia, to chyba zupełnie przeciwnie do moich ludzkich, przyziemnych pragnień... Czasem wydaje się, że im więcej robimy (dla Boga), tym bardziej jesteśmy dla Niego dostępni i tym lepiej Go znamy.

Nic bardziej mylnego.

Najpierw starajmy się poznac Go dla Niego samego, a On wskaże nam to, co trzeba będzie zrobic, jak i kiedy.

Miłości i poznania nie widac gołym okiem, ale to one decydują o tym, jakimi naśladowcami Chrystusa się stajemy...

Oz. 11,1

"Kiedy Izrael był jeszcze dzieckiem, pokochałem go. Zawołałem "mój synu!" i wywowałem go z Egiptu"

Kiedy czytam ten werset, staje mi przed oczyma taki obraz (byc może dlatego, że dzisiaj mamy zakończenie roku szkolnego). Odbieram swoją córkę ze szkoły, załóżmy, że czekając na mnie, idzie do świetlicy i tam się bawi. Kiedy wchodzę do szkoły drzwi do świetlicy są otwarte, dzieci, pod opieką nauczycieli bawią się w środku. Najpierw zaglądam, później po cichutku wchodzę. Uwielbiam patrzec w takich sytuacjach na Nacię, kiedy nie wie, że jest obserwowana.

W końcu po cichu mówię: "Natalko...", a ona odwraca się, uśmiecha, rzuca wszystko, woła "Tata!" i biegnie rzucic mi się na szyję.

Kto wie, czy Ozeasz też nie odbierał swoich dzieci ze szkoły...

Ozeasz 14,1

"Wróc, Izraelu, wróc do swojego Boga! Upadłeś, ale to nie jest jeszcze nokaut. Przygotuj się do wyznania [Bogu] swoich grzechów i wracaj do Niego"

Ilu ludzi dzisiaj wokół nas musi od nas usłyszec, że sytuacja w jakiej się znaleźli, to nie jest jeszcze ostateczny nokaut? Że jest nadzieja - i to na wyciągnięcie ręki?

Etykiety: