wtorek, lutego 20, 2007

Czego się najbardziej boimy?

Nie powiem, że zupełnie przypadkowo, ale trafiłem na jedną z tysięcy sond na temat tego, czego się ludzie najbardziej boją. Ponieważ ta akurat posadowiona jest na serwisie Yahoo, podejrzewam, że brali w niej udział głównie ludzie młodzi.

Zachęcam do przejrzenia wszystkich odpowiedzi, mnie natomiast najbardziej zainteresowały następujące:

1. Odrzucenie, strach przed nieznanym
2. Zmiana, niepewność
3. Śmierć
4. Konsekwencje własnych decyzji
5. Samotność

Te pięć przewijało się najczęściej (ze śmieszniejszych zwróciły moją uwagę strach przed duchami i Michaelem Jacksonem ;)).

Nie będę się silił na psychologiczne, czy socjologiczne analizy wyników, ale powiem, że jak mówi Biblia, w Chrystusie mamy doskonałą odpowiedź na wszystkie te obawy człowieka. Jezus przyjmuje nas bezwarunkowo, zabiera samotność i wypełnia puste być może wcześniej życie człowieka samym sobą. Zmiana jaka zachodzi w życiu człowieka, w konsekwencji otwarcia się na Boga jest zawsze zmianą na lepsze, na inne - zmianą, która zachodzi nie tylko w świecie widzialnym, ale przede wszystkim ma konsekwencje w wieczności.

Nikt, kto przychodzi do Boga poprzez Jezusa Chrystusa i staje się Jego uczniem nie musi się w żaden sposób obawiać śmierci, ani fizycznej, ani duchowej. Jezus zwyciężył śmierć - nikt, kto Jemu ufa (i w tej ufności wytrwa) nie musi obawiać się tego, co wydarzy się po śmierci :).