środa, stycznia 19, 2011

Zdobywcy (6): Artysta, który staje się dziełem

W serii rozważań - zatytułowanej "Zdobywcy" - stawiam sobie za cel przyjrzenie się fragmentom Księgi Objawienia w moim autorskim przekładzie na polski z tłumaczenia The Message. Chcę to zrobić pod kątem aspektów zwycięskiego życia, do którego powołuje nas Bóg.

Zaczynam od siedmiu wezwań, skierowanych przez Ducha Bożego do siedmiu kościołów w rozdz. 2-3 Objawienia.

Do każdego z wezwań, dołączone jest zadanie dla Zdobywców oraz nagroda, którą przygotował dla nich Bóg. Pochylmy się wspólnie i zobaczmy, co musi się wydarzyć, aby Jezus Chrystus uznał nas za Zdobywców:

Zadanie:

"Utrzymaj to, co masz w ręku, aby nikt Ciebie nie rozproszył
i nie skradł Twojej korony"

Obj. 3:11

Nagroda:

"Zdobywcę uczynię filarem w świątyni Bożej, umieszczę go
w miejscu honoru. A następnie na Zdobywcach, filarach,
napiszę imię mojego Boga oraz nazwę
Bożego miasta [...] i swoje nowe imię"

Obj. 3:12

Dzisiejszy obraz to obraz skupionego artysty. Mocno trzyma w dłoni farby możliwości, jego wzrok jest skupiony na płótnie przeznaczenia. Zdecydowanymi, ale pełnymi gracji ruchami tworzy Boże dzieło, którego zamysł i do którego środki otrzymał z wysokości.

Jego zadaniem jest zatrzymać tę wenę, tę wizję - uwiecznić ją nie tylko we własnej świadomości, ale również w formie widzialnej dla innych. Najpierw dla artysty i jego Niebiańskiego Zleceniodawcy, a następnie dla innych. Maluje więc szybko, ale dokładnie, korona wieńcząca jego skroń - zaliczka procesu twórczego, podarowana przez Niebiańskiego Mecenasa - zsuwa się lekko na perlące się potem czoło.

Tak właśnie wyobrażam sobie dzisiejsze zadanie Zdobywcy. Dokończyć natchnionego dzieła. Dzieła swojego życia. Oddać jak najwrażliwiej i jak najbardziej zgodnie z prawdą to, co "ma" i "ma utrzymać". A co czasem - paradoksalnie - jest jedyną rzeczą podtrzymującą go na duchu.

Czeka na niego przedziwna nagroda.

Zdobywca/Artysta w nagrodę stanie się dziełem. Dziełem ręki Niebiańskiego Mistrza. Uzyska nową formę, kształt bezcennego filaru, na którym wspiera się kwintesencja sztuki wszechświata: świątynia samego Boga.

I by nie było żadnej co do tego wątpliwości, Niebiański Artysta złoży na swoim dziele podpis uwierzytelniający. Oryginał. Data. Podpis. I adres galerii: świątynia Boża.

Zdobywca/Artysta, któremu otwarto drzwi do Galerii Wszechświata (Obj. 3:8), który mimo, że wiele nie mógł (Obj. 3:8), zachował wytyczne (Obj. 3:10), przeniósł je na dzieło swojego życia z cierpliwością i pasją (Obj. 3:10) i wytrwał w pokusie rzucenia pędzli i palety w kąt pracowni (Obj. 3:10) - taki Zdobywca dopiero staje się Dziełem godnym Bożej ręki.

Dziełem żywego Boga w życiu żywego człowieka. Które to Dzieło - żyje na wieki.

Wiekopomne znaczeniu, a i nagroda w odpowiedniej skali. Prawda?

Co zamierzasz z tym zrobić, artysto?

Etykiety: