Nadal czekamy :)
Jak mówili nasi dziadkowie - nihil novi.
Czekamy na odpowiedź od Ani/z Luton odnośnie zwrotu pieniędzy na kartę Marka za niedoszły wynajem vana. Potwierdzoną informację o tym, że pieniądze "już idą" od firmy wynajmującej samochody w Luton mieliśmy już ponad tydzień temu.
Czekamy na to, czy będzie możliwość znalezienia nowego terminu na Dni Polskie w Ross-on-Wye (dlatego m.in. nie zmieniam danych w zakładce "Terminy kolejnych wyjazdów" na prawy marginesie).
Czekamy na odpowiedź co dalej z misjami wśród Polaków w Edynburgu i Doncaster.
Czekamy na potwierdzenie terminu prawdopodobnie wrześniowej misji w Southampton.
Sporo czekania :)
Ale dajemy radę, bo to Boże dzieło, nie nasze.
Etykiety: refleksje
2 Comments:
Czesc Harry!
Zostawilam Ci wiadomosc na skype.Dzwonilam do firmy i powiedzieli ze pieniadze przeslali na konto.Jesli nadal nic sie nie zmieni w czasie nastepnych paru dni daj mi znac i zadzwonie do nich jeszcze raz.Odnosnie nowego terminu Dni Polskich w Ross nie wszystko zalezy ode mnie.Niestety w Anglicy planuja wszystko z wyprzedzeniem na kilka miesiecy i zrobienie czegos spontanicznie graniczy z cudem...ale Bog jest Bogiem cudów i ma kontrole nad wszystkim.Pozdrawiam wszystkich serdecznie.Bozych blogoslawienstw.Ania
Hej Aniu, dzięki wielkie- nie dostałem tej informacji na skypie. Będę pytał Marka o stan konta :).
Pozostajemy pełni nadziei :) Z Bogiem!
Prześlij komentarz
<< Home