niedziela, maja 06, 2007

Myśl z przypowieści o siewcy...

Dzisiaj rano ponownie zwróciła moją uwagę pewna myśl z ewangelicznej przypowieści o siewcy. Znajdziecie ją chociażby na samym początku Ew. Marka 4.

Otóż siewca, który wyszedł, aby siać WIEDZIAŁ, że nie wszystkie ziarna padną na dobrą glebę, ale I TAK SIAŁ... Kluczowość znaczenia tego fragmentu mnie poraża (pozytywnie) :). Nawet nie jestem teraz w stanie do końca zrozumieć jak to zmienia moją perspektywę patrzenia na ewangelizację i misję w naszym mieście i w Wielkiej Brytanii :). Ale zmienia.

Bo chociażby okazuje się, że oprócz jakości (którą zapewnia Boże Słowo), liczy się ilość (okazji, które zapewniamy my sami). Muszę wrócić do tej myśli kiedyś, ale nie teraz kiedy padam z nóg tak daleko od domu...