Pierwsze impresje z Droghedy
To na pewno tylko niereprezentatywna garść zdjęć, ale... lepiej trochę niż wcale :)
Na początku września będziemy mieli gotową prezentację, więc się wtedy wrzuci na bloga pełniejszą wersję.
Powyżej: historyczne wzgórze Hill of Slain, gdzie patron Irlandii - św. Patryk - rozpalił ogień, który był symbolem walki o ewangelizację tego kraju. Mieliśmy możliwośc wziąc udział w prayer walk'u w okolicach Droghedy. Niesamowite wrażenie!
Powyzej: gra na rogu shofar wśród ruin na Hill of Slain.Powyzej: ujęcie z pikniku na plazy w Bettystown. Piękna pogoda towarzyszyła nam dokładnie w zaplanowanych (i przemodlonych!) godzinach pikniku! Pięc minut po szesnastej zaczęło ulewnie padac :).Powyzej: zabawy dla dzieci w czasie pikniku.
Powyzej: próba przed nabozenstwem w kościele Solid Rock w Droghedzie.
Powyzej: moje szczęścia :).
Etykiety: Drogheda, Dublin, reportaż, wyjazd nr 13
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home