wtorek, kwietnia 14, 2009

Impresja z Wielkiego Piątku


Tak wyglądał drewniany krzyż, na którym podczas wielkopiątkowego wieczornego nabożeństwa "złożyliśmy" (wpinając je pinezkami) karteczki z naszymi prośbami modlitewnymi, zmaganiami, wątpliwościami, może grzechami...

Wszystko, co chcieliśmy wtedy zostawić pod krzyżem - tam właśnie zostało.

To był piękny i wzruszający moment. Tyle pragnień ludzkich serc, tyle potrzeb... Boże daj nam prowadzić ludzi ku Dniu Zmartwychwstania - gdy znajdziemy tyle odpowiedzi ile trzeba.

I to po tej stronie nieba :).

Etykiety: