Maj czy sierpień?
Uwaga: będę głośno myślał :)
GDYBY (powtarzam, to jeszcze nie potwierdzone) wyjazd misyjny do Droghedy w Irlandii doszedł jednak do skutku - nad czym właśnie pracuję - czy Waszym zdaniem lepiej będzie starać się zachować pierwotny termin majowy, czy raczej przenieść całość na sierpień?
Zalety maja: ludziom, którzy się pierwotnie zglosili pasował właśnie maj. W maju mniej ludzi i w Polsce i na Wyspach jedzie na urlop.
Wady maja: tempo przygotowań, już mnie boli w kościach jak pomyślę, że za 2 tygodnie byłoby pierwsze spotkanie przygotowawcze ;). Działalibyśmy nieco w ciemno, bo mimo, że byłem w Droghedzie, nie widziałem infrastruktury, ani specjalnie się nie orientuję co można by zaproponować.
Zalety sierpnia: dużo więcej czasu na przygotowania, być może również miałbym okazję w drodze do Lisburn (?) podjechać do Droghedy i zobaczyć wszystko naocznie.
Wady sierpnia: sezon urlopowy.
A to wymyśliłem, co?
Zapraszam do ewentualnego dzielenia włosa na czworo w komentarzach. Jak widzicie sprawę?
Etykiety: Drogheda
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home