wtorek, marca 03, 2009

Za 72h przekładamy wyjazd do Droghedy

O tym, że od kilku tygodni planowany wcześniej termin wyjazdu do Droghedy w Irlandii stoi pod mocnym znakiem zapytania już pisałem.

Nadal nie mam żadnego kontaktu (w sensie, że nikt nie odpowiada na maile) z organizatorami.

Czas podjąc ostateczne decyzje: daję sobie 72 godziny od teraz na ewentualny sygnał z Droghedy. Jeśli taki się nie pojawi - przenosimy majowy termin wyjazdu na bliżej nieokreśloną przyszłośc.

Co może oznaczac, że między marcem a wrześniem nie mamy, póki co na dzisiaj, zaplanowanych żadnych wyjazdów misyjnych na Wyspy.

Ale tym się będziemy ewentualnie zajmowac dopiero za 72h.

Etykiety:

1 Comments:

At 10:43 PM, Anonymous Anonimowy said...

a moze do Ross...ale o tym juz niedlugo w zapiskach.Pozdrawiam cieplutko. Ania z Darlo

 

Prześlij komentarz

<< Home