Za 72h przekładamy wyjazd do Droghedy
O tym, że od kilku tygodni planowany wcześniej termin wyjazdu do Droghedy w Irlandii stoi pod mocnym znakiem zapytania już pisałem.
Nadal nie mam żadnego kontaktu (w sensie, że nikt nie odpowiada na maile) z organizatorami.
Czas podjąc ostateczne decyzje: daję sobie 72 godziny od teraz na ewentualny sygnał z Droghedy. Jeśli taki się nie pojawi - przenosimy majowy termin wyjazdu na bliżej nieokreśloną przyszłośc.
Co może oznaczac, że między marcem a wrześniem nie mamy, póki co na dzisiaj, zaplanowanych żadnych wyjazdów misyjnych na Wyspy.
Ale tym się będziemy ewentualnie zajmowac dopiero za 72h.
Etykiety: Drogheda
1 Comments:
a moze do Ross...ale o tym juz niedlugo w zapiskach.Pozdrawiam cieplutko. Ania z Darlo
Prześlij komentarz
<< Home