poniedziałek, października 20, 2008

Jest cieżko..., ale damy radę!

Wielu z uczestników najbliższego wyjazdu (a i ja sam) doświadcza w ostatnich tygodniach niezwykłych trudności związanych a to ze zdrowiem, pracą zawodową, sytuacją domową, finansami etc.

Z jednej strony to nic dziwnego, bo nasze wyjazdy nie są turystyczne :).

Z drugiej jednak - w całym bólu przejściowych trudności, mam przekonanie, że, dzięki Bożej łasce, damy radę!

Jestem przekonany że Bóg znajdzie drogę, żeby nas z tych trudnych okoliczności wyprowadzić!

Etykiety: ,