środa, czerwca 30, 2010

OT Książki: "Born for a purpose" autorstwa Very Kasevich

Autorką książki jest pastor (z mężem) kościoła Hillsong w Kijowie na Ukrainie i mówczyni na czerwcowej konferencji "Zajmij swoje miejsce" w Warszawie, Vera Kasevich. Książkę właśnie wtedy kupiła mi Ania, za co jestem jej bardzo wdzięczny.

W jakimś sensie "Urodzona w pewnym celu" (bo tak chyba należałoby tłumaczyć tytuł książki) jest opowieścią całego naszego pokolenia (prawie czterdziestolatków). Oczywiście widzę zauważalne różnice pomiędzy sytuacją życiową autorki a moją (Ukraina, rozbita rodzina, bieda, środowisko rockowe etc), ale w dużej mierze jest to opowieść, do której ludzie w moim wieku z Europy Srodkowej mogą się odnieść z dużym przekonaniem. Wygląda na to, że drogi młodych ludzi do Jezusa w latach osiemdziesiątych poprzedniego wieku były - mimo wszelkich różnic - dość podobne.

Opowieść Very jest bardzo osobista - to historia jej trudnego życia, nienawiści do siebie i ludzi, transformacji jaką przeszła dzięki Bożemu dotknięciu. Niejednokrotnie przystawałem w lekturze, ocierając łzę, czy zamyślając się nad niejednokrotnie poplątanymi losami tej ukraińskiej dziewczyny.

To również świetna życiowa lektura dla tych, którzy (jak i ja w jakimś sensie) zachwycają się historią Hillsonga i jego kościołów na całym świecie. Za tym co dzisiaj kojarzy się z rozmachem, duchowym sukcesem, twórczością muzyczną i medialną Hillsonga stoją ciekawe i niejednokrotnie trudne historie ludzi, których Bóg postawił na czele tych kościołów.

Historia Very wskazuje, że pewnie nie wszyscy bylibyśmy skłonni zapłacić cenę za to, aby realizować Boże plany w Boży sposób i w Bożym tempie. Dziękuję Bogu za przykład Very, która poddała się temu "kształtowaniu" i wyszła z tego z przekonaniem, że zna cel, dla którego przyszła na świat. Obyśmy wszyscy mogli tak o sobie powiedzieć!

Etykiety: