piątek, stycznia 08, 2010

OT: Zimowy Zjazd 2010

Zimowy Zjazd młodzieży w Gdańsku coraz bliżej (18-21 lutego br), jest już również od kilku dni stosownie dynamiczna stronka, na której można się zapoznać ze szczegółami :).

Wykładowcami będą: Marek Kamiński, Tomasz Ropiejko i Zbyszek Zarożny - już się nie mogę doczekać! Do wyboru dwanaście różnych warsztatów obowiązkowych (w tym...ekhem...mój...) oraz pięć nieobowiązkowych.

Jeśli jeszcze możesz - bądź w połowie lutego w Gdańsku. WinterRefresh to coś czego potrzebujesz! :)


PS. A skoro już o inspiracjach, to wspomnę tylko krótko o wielce inspirującej dla mnie, jako nie-ekonomisty, książce "Dlaczego piloci kamikadze zakładali hełmy", którą właśnie przeczytałem. Książka w przystępny sposób wyjaśnia w humorystyczny sposób pozorne zagwozdki logiczno-ekonomiczne. Lekka i strawna lektura.

Etykiety:

4 Comments:

At 5:41 AM, Anonymous Anonimowy said...

przeczytełem recenzje tych, co czytali - jak zwykle "za" i "przeciw", ale zaciekawiły mnie.

A czy mogę pożyczyć od ciebie do przeczytania tę książke? Dużo czytam (i dość szybko) więc po tygodniu bym oddał:-)
J23

PS.
Zawsze to jakiś pretekst, by wyjść z domu w niedzielny poranek.

 
At 12:20 PM, Blogger Harry said...

J23, zawsze to dwie okazje (pożyczenie i oddanie) do wyjścia z domu we właściwym kierunku w niedzielny poranek ;).

Spróbujmy jutro.

 
At 8:27 AM, Anonymous Anonimowy said...

...well, niestety,
z woli Najwyższego (niech się święci imię Jego), niedzielny poranek zaczął się dla mnie już o 3.00 rano i po chwilowej przerwie (śniadaniowej) musze wracać do pracy, zapewne do rana :-)
Dlatego nie dane będzie mi przeczytanie ciekawej lektury...
Bo dla wiekszosci śnieg to uciążliwość, dla mnie wysłuchane westchnienia o możliwośc pracy=możliwości zarabiania.
Jak wiadomo, manna nikomu z nieba nie spada, ale i śnieg może być błogosławieństwem.
A ponieważ nic nie dzieje się bez woli Najwyższego, więc dziękujmy za śnieg, a w czasie swym , z nieukrywaną chęcią, przeczytam polecana książke. Pzdr.
J23

 
At 3:16 PM, Blogger Harry said...

Rozumiem, nie ma problemu, książkę przezornie zostawiłem w samochodzie, daj cynk, kiedy będziesz mógł być na nabo. Pozdrowienia!

 

Prześlij komentarz

<< Home