wtorek, października 27, 2009

Krótko z Newton Aycliffe

Rozmawiałem dzisiaj z Mirkiem przez telefon. Mirek był liderem łączonej grupy gdańsko-pruszczańskiej, która we wtorek wróciła z Newton Aycliffe (wyjazd nr 15).

Poszło im znakomicie - z tego co słyszę, to był błogosławiony czas. Już niedługo mają się pojawić zdjęcia i opowieść z tego wyjazdu. Nie mogę się doczekać :).

Mam nadzieję, że również Ania z Herefordshire, która była częścią zespołu misyjnego w Newton Aycliffe, odezwie się i napisze, jak wyglądał wyjazd z jej perspektywy.

Jest zatem na co czekać :).

Etykiety:

1 Comments:

At 2:14 PM, Anonymous Anonimowy said...

a gdzie zdjecia ?

 

Prześlij komentarz

<< Home