czwartek, marca 19, 2009

Książki: The Shack

Bardzo lubię podejmować ewentualne "ryzyko" i czytać książki chrześcijańskie, o których wiem (z wcześniejszych recenzji) lub mogę się domyślać, że będą mnie duchowo rozciągać. Mam na myśli takie książki, których treść rzuci wyzwanie mojemu myśleniu, duchowości, praktyce dnia codziennego.

Taką książką jest właśnie "The Shack" (chwilowo dostępna z tego co wiem, jedynie w jęz. angielskim, ale jestem przekonany, że zostanie wydana również po polsku).

Fabułę książki można streścić w zasadzie w jednym zdaniu złożonym: Mackenzie Allen Phillips, którego córka została porwana i zamordowana w czasie rodzinnego wyjazdu w góry, dostaje propozycję od osoby określającej się jako "Papa" do powrotu do tytułowej chatki (the shack) na weekend. Nie wiedząc, czy to żart zabójcy czy szansa od Boga, Mackenzie podejmuje wyzwanie, które odmieni jego spojrzenie na świat, życie, wieczność i samego siebie.

Ok, wyszły mi dwa zdania złożone podsumowania fabuły ;).

Ale nie fabuła jest w tej książce najważniejsza.

Na głównym miejscu nie stawiałbym również warstwy teologicznej - która w internetowych dyskusjach o książce wywołuje najgorętsze emocje.

Najistotniejsza w "The Shack" jest wyobraźnia autora. Przedstawienie - wielce przemawiających do mojej wyobraźni, muszę przyznać - odpowiedzi na pytania życia, które przedstawia autor w kontekście historii głównego bohatera.

Więcej nie powiem, bo wiem, że nawet niektórzy czytelnicy tego bloga z Wysp są akurat w trakcie czytania :)

Polecam lekturę i samodzielne wyciągnięcie wniosków. Mnie się podobało. Bardzo.

Etykiety:

1 Comments:

At 3:39 PM, Anonymous Anonimowy said...

Niestety ksiazka jest heretycka. Szkoda ze tak ciekawy blog ja poleca.

Material do obejrzenia tutaj:

http://www.marshillchurch.org/media/doctrine/trinity-god-is/the-shack

 

Prześlij komentarz

<< Home