piątek, sierpnia 08, 2008

84 sekundy konkretu

Zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że strach przed wiecznym potępieniem nie powinien być dla ludzi, którzy stają się chrześcijanami podstawową motywacją do pojednania się z Bogiem dzięki osobistemu przyjęciu zastępczej ofiary Jezusa Chrystusa.

Ale mam powody, by być pewnym, że obawa przed wiecznym potępieniem ludzi, którzy są wokół nas jest świetnym motywatorem dla chrześcijan do głoszenia Ewangelii tym, którzy jeszcze nie idą za Jezusem.

Zatem - 84 sekundy motywacji na dobry początek/środek/koniec dnia. Co sekundę umiera gdzieś na świecie dwóch ludzi...

Etykiety: