środa, września 07, 2011

Dalszy zachwyt Łukaszem (1)

Czytam sobie właśnie ew. Łukasza, tym razem w wersji New Living Translation (NLT) i powrzucam tutaj to, co wcześniej umieściłem na swoim profilu na FB. Może akurat komuś się przyda?

NLT Łuk. 9:49-50 "Jan powiedział do Jezusa - Panie, widzieliśmy kogoś, kto wyganiał demony w Twoim imieniu i powiedzieliśmy, żeby przestał, bo NIE NALEZY DO NASZEJ GRUPY. Jezus odpowiedział: Nie powstrzymujcie nikogo - kto nie jest przeciwko Wam, jest z Wami".


Dwadzieścia jeden wieków, a tak niewiele się zmieniło... :/ Nadal często istotniejsza dla nas jest przynależność do niewielkiej, ALE NASZEJ, grupy (służby, zboru, wspólnoty, denominacji, etc) niż rozwój BOZEGO KROLESTWA.


Pokutuję i uznaję, że moja rola nie wyklucza Bożego działania przez ręce innych. Jeśli miewasz ten sam problem - może warto zrobić to samo?


NLT Łuk. 11:52 (Jezus do ekspertów od prawa religijnego): "Sami nie wchodzicie do Królestwa Bożego i jeszcze uniemożliwiacie innym wejście".


Zastanawiam się czy czasem nie utrudniamy ludziom wejścia do rzeczywistości Królestwa Bożego ludzkimi tradycjami. Nawet w kręgach ewangelicznych.


Pokutuj z grzechów, porzuć je, przyjmij ofiarę Jezusa na krzyżu i naśladuj Go, wydając owoce nowego życia w chwale i posłuszeństwie wobec Boga i z pomocą dla innych ludzi - oto wspólny nowotestamentowy mianownik. I świadectwo życia w rzeczywistości Królestwa Bożego.


Wchodźmy na tę drogę i oferujmy ją innym, a unikniemy błędu uczonych w Piśmie.


PS. Dodatkowo skończyłem lekturę książki "The Decision Book - fifty models for strategic thinking" (ale to raczej do pracy zawodowej)

Etykiety: