wtorek, listopada 02, 2010

Stan kontaktów w UK na dzisiaj

Postanowiłem podsumować status poszczególnych lokalizacji w UK, gdzie jeździmy na misje. Mam nadzieję, że ułatwi nam to ocenę sytuacji na 2011.

Stosuję trzy oznaczenia:

aktywny - uzgodnione lub planowane wyjazdy misyjne na 2011 r.
oczekujący - otwarta komunikacja, rozmowy w toku
zakończony - etap polskich misji czasowo zakończony

Aktywne: Newton Aycliffe/Darlington

Oczekujące: Southampton, Londyn, Edynburg, Bradford

Zakończone: Doncaster, Drogheda

Sam jestem ciekawy, co nam wyjdzie w przyszłym roku.

8 Comments:

At 9:12 AM, Anonymous Anonimowy said...

Ktoś mi kiedyś powiedział, że jesteś złym człowiekiem, Harry. Im dłużej Cię czytam, tym bardziej skłaniam się ku daniu wiary tamtemu oświadczeniu.

 
At 4:42 PM, Anonymous Anonimowy said...

no, no...aleś pojechał, koleś...
Ciekawe, po co taki wpis?
Ni z gruszki, ni z pietruszki, bez związku i uzasadnienia?

To ja, dla równowagi napisze, że autor bloga jest dobrym człowiekiem, im dłużej go czytam (i znam osobiście)tym bardziej skłaniam sie ku takiej opini.
A ponieważ znamy sie od dawien dawna rzec mogę, iz autor bardzo ewoluował charakterologicznie ku dobremu i nie stoi w miejscu.
:-)
j23

 
At 10:19 PM, Anonymous Anonimowy said...

Autor jest wytrawnym graczem, Agencie. Niewątpliwie ewoluował. A wpis nie jest bez związku. Wręcz przeciwnie. Jest w związku z porażającą obojętnością, jaka uderza z wpisów Autora. Szokującą dla kogoś, kto zna go z innej strony. Osobiście.
Wydawałoby się, że pisać o sprawach ducha - trzeba z duchem. Ale może inaczej pojmuję MISJĘ. Może to po prostu lista raportów doświadczonego zdobywcy.

 
At 11:18 AM, Anonymous Anonimowy said...

Byłeś kiedyś na takiej misji z Harrym? Widziałeś Go w "akcji"? Widziałeś Jego serce do ludzi? Widziałeś co Bóg robi przez Jego poddanie się Duchowi Świętemu? Bo ja tak i to nie jeden raz... Więc przestań Anonimie patrzeć na innych i porozmawiajmy o tym co ty robisz w tej dziedzinie i jak przez Ciebie działa Duch Św.
A.

 
At 9:39 AM, Anonymous Anonimowy said...

Świat nie składa się wyłącznie z członków tej społeczności. Serce do ludzi WYBRANYCH nie robi na mnie wrażenia. Nie dostrzegam w Autorze chęci ewangelizowania tych, którzy nie dostąpili łaski doświadczania Ducha Świętego lub jakiegokolwiek innego ducha.
Może Autor doskonale dogaduje się z Duchem Świętym, a może to jego zawodowe doświadczenie. Myślę, że przeze mnie Duch Święty po prostu nie działa. Z Twojego punktu widzenia może nawet jestem narzędziem Szatana, czy coś. ;-)

 
At 1:44 PM, Anonymous Anonimowy said...

"Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi" Rzym.8.14

 
At 1:55 PM, Anonymous Anonimowy said...

myślisz, że Duch Św. przez Ciebie "po prostu nie działa"? Nie wiem do jakiej społeczności należysz i w jakiego Boga wierzysz, ale mój Bóg, mój Tatuś obiecał mi, ze Jego Duch zamieszka w moim sercu, w moim życiu i będzie mi drogą, wskazówką i sensem życia. Cel każdego chrześcijanina to "idźcie na cały świat i głoście ewangelię wszelkiemu stworzeniu",to nakaz misyjny od samego Jezusa. Jeżeli wierzysz w Boga a Jego Duch mieszka w Tobie to masz pragnienie "wyrywać" ludzi z tego świata do Królestwa Bożego.
Życzę Ci z całego serca, abyś zaufał Bogu i pozwolił czynić Duchowi Św cuda w Twoim życiu na Chwałę Boga (nie ludzką)aby inni mogli poznać jak dobry jest Bóg
A

 
At 2:16 PM, Anonymous Anonimowy said...

No właśnie. A Autor nie "idzie na cały świat" i z byle stworzeniem nie gada. :-)

 

Prześlij komentarz

<< Home