poniedziałek, czerwca 01, 2009

10 z 40


Czterdzieści dni temu podjąłem się postu od zamkniętych przestrzeni ;), czyli postanowiłem świadomie spędzac więcej czasu na świeżym powietrzu. Określiłem sobie wtedy, że spacery do pobliskiego sklepu, wyjścia z psem i akcje wyrzucenia śmieci nie będą się liczyc w ostatecznym rozrachunku.

W ciągu ostatnich czterdziestu dni udało mi się dziesięciokrotnie (10) znaleź czas na świadome wyjścia poza cztery ściany. Kto zna mnie i mój tryb życia może cieszyc się razem ze mną! Jestem zadowolony :). Może dla niektórych to i tak był tylko co czwarty dzień, ale dla mnie - bez takiego wyzwania - może nie byłoby i połowy dni pod chmurką. Cieszy mnie to, ponieważ lwią częśc tego czasu spędziłem z moją rodzinką :)

Dzisiaj zaczynam (potrwa do 10 lipca) świadomy i celowy czterdziestodniowy post od negatywnych myśli. Będę zastępował harrocentryczne myśli - chrystocentrycznymi.

Serio.

Postaram się nie zamienic mojej "wrodzonej"? skłonności do zamartwiania się na chrześcijańska sztucznośc czy cynizm... Idąc za głosem Ducha Św. będę wypełniał swoje myśli "tym co w górze", będę świadomie "poddawał każdą myśl pod poanowanie Chrystusa" i "przemieniał swój umysł, bo taka powinna by moja duchowa służba" przede wszystkim.

Służba wobec Bożych planów, dobra mojej rodziny i samego siebie.

Zachęcham Ciebie czytelniku do podjęcia jakiegoś wyzwania w czerwcu tego roku! Zmierz się - z mocą Ducha Św., jeśli jesteś człowiekiem świadomie naśladującym Chrystusa - z własną wygodą, przyzywczajeniami, rutyną dnia codziennego.

Postaram się informowac na bieżąco, jak mi idzie ten dziwny-piękny post. Post od negatywnego myślenia :).

Etykiety: