Jesteśmy w domu!
Z nadmiaru pozytywnych wrażeń nie miałem już możliwości dopisac raportów z dwóch ostatnich dni wyjazdu do Edynburga - ale działo się niesamowicie wiele i dobrze :).
Teraz jesteśmy już w Gdańsku.
Resztę relacji (wraz ze zdjęciami), uzupełnię na dniach.
Ale się działo! :)
Etykiety: Edynburg, wyjazd nr 12
1 Comments:
Super czas!
Dziękuję Bogu za to co się tam działo! Nie ma to jak znaleźć się w odpowiednim miejscu i czasie! Wtedy wiesz po co żyjesz! Hallelujah!
Prześlij komentarz
<< Home